Taiyo zostaje zatrzymany przez mężczyznę przedstawiającego się jako Hotokeyama, który twierdzi, że jest policjantem. Z jakiegoś powodu nagranie, na którym widać jak Taiyo tłucze swoich przeciwników, krąży po całym darknecie. Stwierdzając, że całe to zło nie może być dziełem tylko jednego chłopca, Hotokeyama podejrzewa, że Taiyo pracuje dla jakiejś tajnej organizacji, choć przyznaje, że jak dotąd nie udało mu się znaleźć żadnych jego współspiskowców. Taiyo musi teraz przetrwać tak zwane „przesłuchanie”, w którym nie panują żadne zasady. Hotokeyama idzie o krok dalej ze swoimi groźbami, sugerując, że wie o istnieniu Mutsumi. Właśnie w tym momencie Taiyo coś zauważa…